2010/05/22

& inni

Zgodnie z osobistym założeniem (choć mam wrażenie, że nie tylko ja sobie tak założyłam) zażywam kąpieli muzycznych w postaci juwenaliów i prawiejuwenaliów, w momencie, w którym mogłabym się uczyć, sądząc, że jeśli nie pomoże, to chociaż nie zaszkodzi mi ta rozrywka pisać tych wszystkich czterech tragicznych egzaminów. Ależ polskie to zdanie... W każdym razie Kieubaska jest zdrowa - w najgłupszym możliwym momencie się bawi. Ale, ale! Ja przecież tylko mówiłam, że koniec z sesjami, nie z udawaniem, że coś robię ;)
Wczorajszy koncert & innych w Luce. Najlepszy ich koncert, jaki miałam okazję usłyszeć/zobaczyć. Poniżej efekciarstwo by Bianka Kiełbasa.


















2010/05/18

Patrycja!

Za oknem mam... 'ogród', a w ogrodzie 'basen', ale przynajmniej Internet nadal śmiga z funkcjonalną szybkością. Mogę zatem skorzystać z okazji i zaprezentować dziś młodziutką (15!) Patrycję, z którą, mam nieodparte wrażenie, jeszcze nie skończyłam :)
Troszkę backstage'u z plecami Natalii, buzią Marandy i Erosem:



Kilka tzw. zdjęć właściwych:





2010/05/17

Beti!

Mój Internet jest bardzo powolny ostatnimi czasy, zatem komunikacja fotograficzna się zaburzyła i porobiły się takie zaległości... Oprócz dzisiejszej Beti mam do pokazania jeszcze Patrycję i Agę z tego samego dnia. Bo gdzie, jak nie na blogu? Backstage teledysku &innych też czeka w kolejce. No niestety, połączenie z siecią rządzi się ostatnio własnymi prawami. Wracając do Beti - stylizowały Natalia i Maranda. A ja oblałam Beti musztardą...





a, i pilnie sprzedam mojego cudownego pentacona 50mm/f1.8, jak ktoś chętny to zapraszam tutaj.

2010/05/11

2: śpiąca królewna

Od pierwszego pomysłu na projekt kobiet disneyowskich towarzyszyła mi wizja Medusy jako Śpiącej Królewny, od tego się zaczęło. Jestem bardzo zadowolona z tego, że mimo ostatnich braków wyobraźni udało nam się stworzyć wczoraj w Parku Poniatowskim cuda. Z Medusą zawsze są cuda. Coraz bardziej żałuję decyzji o niepokazywaniu zdjęć przed ukończeniem całego projektu. Z drugiej jednak strony znalazłam alternatywę w postaci filmowania tych wszystkich sesji i pokazywania ich w ten sposób.
Poniższe zdjęcia miały być rodzajem wstępu do Śpiącej Królewny, ale po przeglądnięciu ich stwierdziłam, że nie mają z nią za dużo wspólnego. Dlatego własnie pokazuję je już dziś :)




Przeglądnijcie sobie zatem super pro video nakręcone przez Bartosikównę, która przybyła do nas w związku z okienkiem zajęciowym. Montowałam ja, stąd możecie mieć pewność, że jest uber pro. Oj cicho! :D

2010/05/09

dwudziestyósmykwietnia - 4 modelki na raz

Jeśli chodzi o czteromodelkową sesję z Marandą, nauczyłam się bardzo dużo. Że nie można się spieszyć bardziej niż zwykle. Że nie ma co planować. Że nie bierze się czterech modelek do zdjęć w tak krótkich odstępach czasu. Że żeby robić zdjęcia, trzeba się najpierw trochę pouczyć. Okropnie dziękuję wszystkim za świetny dzień, Natalii za cudne sukienki, modelkom za cierpliwość, drugiej Natalii i Marzenie za wizaż, Marandzie za spokój, a Piotrowi za czytanie książki ;)
Poniżej tylko zdjęcia w sukienkach Natalii, na pokazanie innych stylizacji przyjdzie czas. Ale jeszcze bihajnd de sins.



Beti, Ola, Patrycja, Aga.





Jestem chyba w bardzo złej formie jeśli chodzi o zdjęcia, ale za bardzo mi z tym źle, żeby o tym pisać. Liczę, że do jutra cudownie ozdrowieję, jako, że przyjeżdża panna Medusa z dalekiego Krakowa, aby w końcu zrealizować Śpiącą Królewnę. Być może uda nam się nawet nagrać backstage, co byłoby fajną sprawą ze względu na fakt, że zdjęcia te (jeśli, do cholery, wyjdą) pokażę w lipcu/sierpniu.

2010/05/03

overhead the albatross hangs motionless upon the air
and deep beneath the rolling waves
in labyrinths of coral caves
the echo of a distant tide
comes willowing across the sand
and everything is green and submarine
and no one called us to the land
and no one knows the wheres or whys
but something stirs and something tries
and starts to climb towards the light
strangers passing in the street
by chance two separate glances meet
and I am you and what I see is me
and do I take you by the hand
and lead you through the land
and help me understand the best I can
and no one calls us to move on
and no one forces down our eyes
and no one speaks and no one tries
and no one flies around the sun
cloudless everyday you fall upon my waking eyes
inviting and inciting me to rise
and through the window in the wall
come streaming in on sunlight wings
a million bright ambassadors of morning
and no one sings me lullabies
and no one makes me close my eyes
and so I throw the windows wide
and call to you across the sky


tak bez obrazków, nie umiem obrazków.
dziś czuję.