2009/05/23

'mistrz? rzecz nabyta.'

Nauczyłam się dziś nowych rzeczy i powiększyłam swoje maleńkie doświadczenie - dosłownie. Jak zwykle wyszło lepiej niż przypuszczałam, że wyjdzie, ale kto by z tego powodu płakał? Siedemdziesiąt stylizacji, deszcz, rozwalona brama, i Gienio pod oknem ('Bianusia, zamknij to okno').
Ta dziewucha, ten szatan co od podstaw uczył mnie kochać Hatfielda gdy się dzieci musiały dawno temu uczyć przeklętej geografii. No to ten szatan dziś w końcu mi zapozował, choć, żeśmy się do tego zbierały dłuuugo. Ciuchy by Paula i Fela, 'studio' targowa czterdzieści osiem i jazda. Nie lubię wiedzieć jak niewiele umiem, no ale pocieszające jest, że im więcej klatek pstrykniętych, tym lepsze te klatki. Nie mogę się doczekać filmu. A natenczas zwiastun cyfry:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz