Ksymena ścięła włosy. Zamorduję. Te piękne, cudowne, szatańskie, długie, brązowe, idealnie się układające, najlepsze do sesji i świadczące o jej poziomie szataństwa włosy poszły w cholerę.
Ogólnie to jutro znowu focę Paulę. Nie miałam do tej pory wrzucić tu Pauli. A Pauli wyszło przecież sporo. Najpierw trochę backstejdżu;
słynne lusterko babci Pauli
miny, które są konieczne do wykonania odpowiedniego makijażu
Pośmiali się? Słit, można zatem przejść do zdjęć właściwych. Najpierw to dziwactwo z lampą
Dziwaczne, psychiczne, ładne i kobiece też. Do wyboru, do koloru
moje takie przeokropnie ulubione zdjęcie
to też, nieskromnie, uwielbiam
no dobra, i to jeszcze
Trzymam kciuki za pannę Morską, która to ma jutro spiking z CAE i której pójdzie genialnie, bo jest mądra i będzie moją Małgorzatą i się nie wywinie. Aha, i mam wspomnieć o Okrasie, bo on chce być fejmys, że zna Kiełbasę. Bartuś, wiesz co Dymu by Ci zaśpiewał? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz