Tak, to stare, sprzed ponad tygodnia, ale ja naprawdę mam ciekawsze rzeczy aniżeli fotkoobrabianie, na szczęście Paulina i Milena to cierpliwe dziołchy. Fajnie było w wawce, aczkolwiek pawiuff nie chciało mi się obrabiać, zatem pozostanę przy dziewczynach. Ciasteczkowy potwór próbował nie przeszkadzać i ganiał wiewiórki. A zdjęcia wyszły mi dokładnie tak jak chciałam. Mam projekt w głowie, sukcesywnie chcę go realizować. No to pokfalmy się - trochę łazienek, a potem dworzec centralny:
czuowieku, tydzien to krotko, ja juz czekalam dwa razy okolo miesiaca na kilka fot, wiec mi to tam niestraszne : D wyszly świetne, pieekne. dziekuje, kielbasko:*
OdpowiedzUsuńwiesz co? jesteś świeeeeeeeeeeeeetna!
OdpowiedzUsuńto na drzewie mmm
OdpowiedzUsuń