2009/12/25

niejedna panienka za wami poleci, czyli "słucham, Koniecki?"

Miałam pokazać słitaśne focie z wigilii, rozdawania prezentów i innych uśmiechów przy świetle, z którym canon nie wytrzymuje. Ale, jak widać, zmieniłam zdanie i pokazuję coś, a raczej kogoś dużo bardziej ciekawego. Taki kawałek rodzinki. Miałam skanować ich zdjęcia z młodości, ale wolę nie naruszać tych świętości, szczególnie w drażliwe dni przejedzenia świątecznego (ale też z lenistwa, oczywiście). Dziś korzenie. I nie 'tylko z uśmiechem, bo tak wypada' tylko prawdziwiej.
Feluchna, którą znacie z mycia okien i zamiłowania do firanek

I jej chłopak od ponad 40 lat...


Babcia zwykła nazywać go artystą-malarzem w znaczeniu pejoratywnym, a to jest po prostu znany całemu swojemu pabianickiemu pokoleniu Gienio.

Mój najulubieńszy ulubieniec, Aniołek. Zwraca się do mnie per 'Stokrotko'. Idealista nie z tego świata z niemożliwie perfekcyjną pamięcią i zamiłowaniem do wszelakiego sportu. Silny rocznik, który dożyje 200 lat.

2009/12/23

wesołych świąt

Bez rymów żadnych, natomiast szczerze: miłości, radości, spełnienia siebie i świętego spokoju życzy ciocia Kiełbaska.

A jakby ktoś pytał (bo przecież są ludzie, których takie pierdoły interesują), to na foci w tej śmiesznej ramce są mama z tatą w dziesiątą rocznicę ślubu albo coś w podobie - niestety wtedy jeszcze bali mi się bać aparat do ręki stąd wniosek, iż fotografia nie jest mojego autorstwa.

2009/12/21

zdjencie-w-prezencie

A dziś rezultat sesji właściwej, tej, która była przedmiotem zeszłotygodniowego zlotu czarownic. Miało być jak w tytule posta (akcja 'zdjencie w prezencie'), wyszły focie dla potomnych ('ależ babciu Olu!'). Tym razem z wykorzystaniem infrastruktury nowego kiełbasianego pokoju.







no i jak to było naprawdę:


:nosogniot: lans

Dostałam dziś świetną wiadomość! Ale o tym za jakiś czas.

wiesz jakim zaszczytem może być prośba o zdjęcia?

To ona nauczyła mnie miłości do zdjęć. Tego zagłębiania się w szczegóły, nienawidzenia zasad w fotografii. Tego całego patrzenia środkiem. To ona mi tłumaczyła co to jest ISO i jak wartość przysłony wpływa na głębię ostrości ("o jaaaa, to to się da zmienić?!"). To ona mnie napaliła na całą tę fotografię. A potem... potem zaczęła się uczyć do matury i czar prysł. Tylko mnie się nie znudziło.
Prezentuję oto jedną z najbardziej pożądanych przez moje jasne bezautofokusowe obiektywy modelek. Nasza Ola nie lubi gdy jej się robi zdjęcia, ale czasem robi wyjątki.
A rzecz się działa pod moim targowym domem pośród wiatru i nieśmiałego śniegu...








i schizy w pokoju Marianny

no i gejowy bakstejdż:


modelka: Aleksandra Bartosik // sukienka: mamina (Olkina) // wspomożenie we wszystkim (geej II): Iziek

2009/12/20

sunday morning

...czyli nasz mały the pink underground. {Marianna und Iso}

2009/12/19

gaily they ring, while people sing

Prześliczna wersja jednego z moich ulubionych utworów świąteczno-nostalgicznych

2009/12/15

fairy*

2009/12/14

para

Ola już prawie obrobiona, ale nie mam siły się do wszystkiego na raz wziąć. Chciałabym przespać najbliższy tydzień.

Przyszedł śnieg. Bardzo źle czuję się.

2009/12/09

przez tiul pod światło




jak to było naprawdę:


modelka: Aga Rokiel // stajling: Aga // wspomożenie we wszystkim: Iziek


radiogłowi prześladują:

2009/12/07

niedźwiedzie sny zimowe

czyli kołysanki dzieci Bianki.

2009/12/04

kocham pieguski

Agnieszka, piękność niesłychana kompatybilna całkowicie z moim gustem ubraniowym, z którą przy okazji idzie się świetnie dogadać, no i przede wszystkim, ojejciu, zapiegowana! Zrobiłyśmy sobie 3 - nazwijmy to - stylizacje i wyszło jak zwykle kiełbasianie, tj. nieoczekiwanie. Ogólnie to te zdjęcia robiłyśmy w poniedziałek, jednakże w tygodniu, wracając, rzecz jasna z dziennych zajęć na ulubionym mym Uniwersytecie Łódzkim żywię najzwyczajniejszą nienawiść do komputera i zasiadam do niego w przekonaniu, że i tak nic produktywnego nie uda mi się zrobić. I tak te zdjęcia czekały tak długo na wyjście na świat, że są mniej ospałe czy tam senne, aniżeli być miały. Zażalenia proszę zgłaszać do dziekanatu WNOW UŁ.
Nikomu niepotrzebny bakstejdż, ale to jednak formalność dla mnie konieczna (tzw. 'kupa mięci')

Aga kot <3



najlepsze tradycyjnie na koniec

Różowe rajty, czyli ejtis or sewentis:


Jutro albo nie wiem kiedy będzie jeszcze trzecia kombinacja.