Kilka ulubionych klatek z szybkiej sesji z cudną Beti z zeszłej soboty - tym razem już nie dałam plamy (albo tak mi się zdaje, bo się jaram psixem i wszystko co z niego jest ładne i dobre, nawet źle przewinięte :D). Podobają mi się te ektarowe kolorki, lubię to! Przeziębiłam się wczoraj lekko w Poznaniu, a trza jechać do labu jutro. I czas postudiować zastawki mitralne.
2010/08/27
2010/08/25
tags: Karwan, nazgul, przewinęłam
Karwan jakiego nie znacie! No dobra, zrobię mu reklamę - tak, to jest ten chudziutki koleś z aparatem w rękach, którego widujecie na koncertach w Wytwórni, taa, to ten co prowadzi bloga Oblicze Muzyki. Pierwszy chłop nakłoniony do pozowania. Słowami Karwana: "jaki model, takie zdjęcia' :D
2010/08/24
Łośka
Anita to jest dziewczyna, która pozowała mi nawet półtora roku temu, kiedy moje focenie polegało wyłącznie na jaraniu się małą głębią ostrości i sweetaśnymi wintydżowymi kolorami. Chcecie - zajrzyjcie na devianta, ja linków dawać nie będę. Uznaję zatem te źle przewinięte klatki za pierwsze prawowite zdjęcia poczynione Anicie przeze mnie :D ej ale spoko, dowiedziałam się, że najbardziej lubię focić w pełnym słońcu i że nieumiejętność poprawnego przewinięcia filmu mnie już irytuje. Kto mnie nauczy? Bo może ja wszystko robię źle?
a tego to tak żałuję, że źle przewinęłam, nojacie!
(best for last)
a tego to tak żałuję, że źle przewinęłam, nojacie!
(best for last)
2010/08/22
2010/08/17
z braku modelaku
Kiełbasa głupken z siebie robien, bo sama w domu siedzen. Już filmen haben, dann fotografieren! Just give me the modelken!
2010/08/11
koki
Nie byłam ostatnio w nastroju godnym zdjęć. Żadne pierdoły w stylu 'nie umiem, nie nadaję się', zwykłe 'nie chce mi się'. Już mi się chce. Muszę szybko ogarnąć jakieś filmy na focenie postaci płci gorszej, mam siłę (przydałby się jeszcze konkretny pomysł!) A poniżej kilka ulubionych z improwizowanych fot z przekochaną Gosią; miałyśmy niezłą iście łódzką żulską widownię :)
2010/08/06
I got soul but I'm not a soldier
Kilka ulubionych ze śliczną Kasią z zeszłego prawie deszczowego piątku. Buziaczki dla panów ochroniarzy z Filharmonii Łódzkiej, a buziaczki toskafkowe dla Boróweczki , bo pożyczyła nam półkownicze nakrycie głowy na tę okazję :)
2010/08/05
paradygmat
Pochmurna warszawska niedziela w doborowym towarzystwie. I choć moje nieogarnięcie nie służy profesjonalizmowi, marnacji czasu nie było (a najlepsze foty to te najbardziej 'na szybko'!) Pozowała niewyspana, acz nadal genialna Paulina, fajność ciuchów zapewniła pani Natalka. A Nataliowy Piotrek dobrze oddziaływał na właścicieli lokali i woził tyłeczki :D Ludzie inspirują.
A Karoliny też nie umiałam przewinąć :]
and one lovely backstage shot!
A Karoliny też nie umiałam przewinąć :]
and one lovely backstage shot!
2010/08/03
black plant
Subskrybuj:
Posty (Atom)