2010/01/05

UDZ latino hula? backstage

Fociłyśmy wczoraj z Izabelą część osobistości Urban Dance Zone, którzy zwrócili się do mnie o sesję w stylu latino. Czy to było latino nie wiem, wiem natomiast, że od tej czerwieni i oranżu każdego z nas chyba do dziś bolą oczy. Przygruchałam sobie oczywiście naszą piękną Olę, coby nie robić pustych przelotów. Przypomniało mi się jak fajnie foci się w studio, znowu zamarzyło mi się studio. Zdaje mi się, że wczoraj dużo się nauczyłam dzięki uprzejmości kilku osób, które wiedzą nie tylko jak włączyć lampę (z tym w sumie też pewnie miałabym problem).



Ola na za krótkiej migawce

'mam nikona, no i co z tego'







Dziś tylko kulisy, może na jutro wybiorę parę fotek do pokazania.

3 komentarze: