2010/07/10

Kociołek na zdrowiu

Natrzaskałam dziś pierwszą rolkę bezmyślnych pstryków pśiksem. Troszkę jestem z siebie dumna, po trosze uważam się za idiotkę. Dobrze, że mam wokół siebie bardziej rozgarniętych ludzi, którzy najpierw czytają, a potem robią (ja tam zawsze pomijam punkt pierwszy!) Mimo wszystko liczę, że kiedyś się nauczę i skończy się proszenie o pomoc.
Ale dziś jeszcze cyfra. Znacie ją? Znaacie. Tak wygląda Anka Kociołek jak się ją ubierze w bluzkę babci Feli z lat 80-tych i wyleje pół Cisowianki na głowę, a potem to spryska lakierem do włosów :D W końcu udało mi się ją sfocić!






6 komentarzy:

  1. Haha, na pierwszym wygląda trochę jak jakiś potwór pokroju Orki ;D ale focie niezłe, aż mi się dziwnie tutaj na nią patrzy jak jest uchwycona przez inne oko :P

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest wyzwanie brać się za Twoją modelkę :D jakieś NORMALNE też robiłyśmy, ale to się okaże później czy wyszły :P

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu dobre! dobre! bardzo dobre!

    OdpowiedzUsuń
  4. zajebista miejscówka i to ostre światło!

    OdpowiedzUsuń