Anita to jest dziewczyna, która pozowała mi nawet półtora roku temu, kiedy moje focenie polegało wyłącznie na jaraniu się małą głębią ostrości i sweetaśnymi wintydżowymi kolorami. Chcecie - zajrzyjcie na devianta, ja linków dawać nie będę. Uznaję zatem te źle przewinięte klatki za pierwsze prawowite zdjęcia poczynione Anicie przeze mnie :D ej ale spoko, dowiedziałam się, że najbardziej lubię focić w pełnym słońcu i że nieumiejętność poprawnego przewinięcia filmu mnie już irytuje. Kto mnie nauczy? Bo może ja wszystko robię źle?
a tego to tak żałuję, że źle przewinęłam, nojacie!
(best for last)
Bianusia, wszystkie są mega zajebiste!
OdpowiedzUsuńSuper. Mówiłam że CI służy średniak? ej ale dla mnie 2 i ostatnie są mega miód :)
OdpowiedzUsuńza to drugie... z zazdrości... bym Cię chyba... killym :P
OdpowiedzUsuńmega.aa!
Drugie rzeczywiście bomba, a byłoby mega bomba, gdyby się ładniej przewinęło :D i ostatnie! :)
OdpowiedzUsuńTak jak Karolajna... Wielka szkoda, bo jest mistrz:)
OdpowiedzUsuńa mi sie 2 i 3 podoba ;] i to mega!!!! ze tez scialem afro! pomyslec ze kiedys chcialas je focic ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Maciek: rośnij afro na głowie swej <3
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, te źle przewinięte, mają w sobie najwięcej uroku :)
OdpowiedzUsuńTo drugie, jak pieknowlosa dziewoja lezy na glebie - zajebioza...yyy... tzn totalna kaszana :P
OdpowiedzUsuńto pierwsze jest mrrrrrrr
OdpowiedzUsuńA te zdjęcia na nielegalu! bo tam gdzie były robione zakaz wstepu;)
OdpowiedzUsuńno coś Ty! co chwilę ktoś przejeżdżał samochodem/przechodził obok nas z różnymi minami na twarzach...
OdpowiedzUsuńjakim aparatem i filmem się posłużyłaś?
OdpowiedzUsuńzdjącia są świetne. szkoda, że dopiero teraz na Ciebie trafiłam w tym brudnym, zaśmieconym internecie.
Anonimowy: pentacon six tl + biometar 80mm/f2.8 + kodak ektar 100, miło mi :)
OdpowiedzUsuń