2010/01/08

quarrels and contradictions


Zrobiłam sobie te zdjęcia jakoś w lipcu pod wpływem Controlling Crowds Archive, aczkolwiek akurat tych nie pokazywałam, bo nieostre. Mimo wszystko okropnie je lubię. Istny dowód wprost na to, że fotografia jest iluzją, a rzeczywistość w dużym stopniu różni się od tego co przedstawiają zdjęcia. Innymi słowy 'jak wyjść na zdjęciu całkiem chudo, gdy się waży prawie 60 kilo'. Bo nie o to chodzi, żeby pokazać jak jest, tylko jak powinno być. Przynajmniej według mnie.
Jestem taka czarno-biała. Taka skłócona.

7 komentarzy:

  1. Ja takie Twoje zdjęcia lubię najbardziej. Nieostre, przypadkowe, pocięte, niewykadrowane. Nieidealne.

    OdpowiedzUsuń
  2. noworoczna obsesja na punkcie odchudzania? to chyba normalne ;p

    a zdjęcia widziałam na maxmodels ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. martysza: nie nie, to tylko prezentacja osiagniec iluzjonistycznych, odchudzanie jest rzecza bardzo mi obca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tu Śniady. czy możesz zrobić tak żebym był chudy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę zrobić, żebyś był śniady, ale chudy to tylko przypadkiem umiem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. chudosc jest przereklamowana;] zoladek mnie od niej boli

    OdpowiedzUsuń
  7. bądź czarno-biała - to Ci pasuje...

    OdpowiedzUsuń