Druga wizyta wśród małych ludzi, tym razem wiek przedszkolny, czyli dużo bardziej rozgadane i sprytniejsze dzieciaki. Genialna sprawa, lubię być ciocią z aparatem. Po tym wszystkim następuje weekend pod znakiem osobowości, czyli dreszczyk emocji w nudnym życiu Bianki K.
ekstra zdjecia! tez robilam takie zdjecia z malymi dziecmi, ale nie wyszly takie "szczere" jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńostatnie rządzi
OdpowiedzUsuńDziewczynka na ostatnim zdjęciu jest odrobinę przestraszająca :)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie wiedziałam jakie słowo do nich pasuje... ale "szczere" jest idealne
OdpowiedzUsuńno tak:)
OdpowiedzUsuń