Wcale się nie chwalę, ale muszę wspomnieć, że dostałam Daily Deviantion za to zdjęcie, zatem dziecko zadowolone, przez chwilę poczuło, że może to wszystko jednak ma sens.
Ale wracając do zdjęć z Agą to mamy tutaj pierwsze podejście do krowy, czyli Iza nie potrafi powstrzymać śmiechu wywołanego nagłym ruszeniem krowy na Agnieszkę, gdy ta w całkiem bezpiecznej odległości od niej sielankowo, na luzie sobie usiadła

Zdjęcie miesiąca - drugie podejście do krowy, wydawałoby się, że udane. Ale... mam wrażenie, że na tym zdjęciu ostrość powinna być gdzieś indziej, nie na Agnieszce.

Trochę trawskowatych zdjęć właściwych. Nie wszystkie oczywiście, bo ja się ostatnio z niczym nie wyrabiam.




ten poczochrany kwadrat to po prostu kocham!




i to też okropnie lubię

Grunt to uchwycić moment :) No tak, krówka definitywnie dodaje uroku tym plackiem w produkcji ;)
OdpowiedzUsuńjakim Nikonem? ;p Canona masz o ile się nie myślę ;]
OdpowiedzUsuńno bo Nikona też mam, z tym, że na film ;] oczywiście sama bym w życiu nie kupiła Nikona, ale to był prezent, zatem no przydaje się (:
OdpowiedzUsuńczemu nie kupiłabyś Nikona?
OdpowiedzUsuńbo kupiłabym Canona ^^
OdpowiedzUsuń:p no ale odpowiedz, serio
OdpowiedzUsuń