
Lubię te nasze małe historie. Bardzo lubię te rozkminy, to dorabianie drugiego dna. I trzeciego, i czwartego. Tę całą niejednoznaczność. Raz na jakiś czas. Zebrało mi się na inspiracje, oczywiście punktualnie - tuż przed sesją.
Przytłoczyła mnie wielkość fotografii i jestem dziś liliputem. Chyba bardzo to lubię.
hej. od jakiegoś czasu oglądam twoje zdjęcia, są świetne.
OdpowiedzUsuńmam pewien pomysł co do zdjęć.
biały materiał, ty z jednej strony, a z drugiej modelka i padające na niej światło.
i oczywiście wieczór.
szpilki, bielizna.
i zdjęcia cieni..
ma mnadzieje , że rozumiesz i że przypadnie Ci to do gustu.
pozdrawiam. ; )
hm... jak mam być szczera to tego nie widze, albo inaczej: źle to widze...
OdpowiedzUsuńtj. zdjecia cieni: tak super, spoko, lubie takie, chcialabym. ale po kiego grzyba szpilki bielizna? jak sie kiedys naucze robic zdjecia to cos takiego zrobic sprobuje, natenczas jest to zbyt trudne dla mnie.
dziekuje jednak za sugestie :)
ok. ot poprostu luźny pomysł.
OdpowiedzUsuńpo jakiego grzyba?
hm. nie widzę zdjęcia cieni,
w grubych luźnych ubraniach? ; )
pozdrawiam.
to zdjęcie powala. serio
OdpowiedzUsuńee, Ty też uwielbiasz Pik Floyd? : d
OdpowiedzUsuńw jakimś stopniu tak :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię takie spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńlove that picture
OdpowiedzUsuń-Erica
http://allaboutitt.blogspot.com/