2011/02/19

clothINK

Wczoraj brałam udział w czymś, co wyglądało jak prawdziwa sesja fotograficzna. Ze stylistką, wizażystką i dwoma modelkami, w ciepłym cichym miejscu z białymi ścianami i dużymi oknami. Zatem żyć, nie umierać! Nieczęsto mi się to zdarza, bo trochę się wstydzę, a jeszcze bardziej lenię. Ubrania udostępniła nasza zdolna Karolina Konieczna, malowała ultracierpliwa Patrycja Skórzak, a pozowały kochane Gosia Twardowska i Ola Talacha (a wkurzała wszystkich Kiełbaska, mua!)






23 komentarze:

  1. lubię takie zdjęcia we wnętrzach. ostatnie bije jednak wszystkie pozostałe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznam, że wyszło bardzo profesjonalnie i bardzo bardzo zazdroszczę ubrań, świetnych modelek i wizażystki :) zdjęcia wyszły tak genialnie, że ciężko stwierdzić, które najlepsze. zachwycam się 2 od dołu.

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastycznie, klimatycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie są fantastyczne ale najbardziej zachwycam się 3 i 5.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bianka miłością mą (wiem, że się zacięłam).

    OdpowiedzUsuń
  6. no trzecie rewelacja ! a od ostatniego bije takim spokojem, ze można patrzeć i patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnie tylko mi sie podoba i to bardzo, dwa pierwsze totalnie do kitu

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnie jest piękne! Nie ma co, obserwuję Twoje poczynania :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne i cudowne ubrania, tkaniny i kolor,mmmm

    OdpowiedzUsuń
  10. Talaszka na ostatnim zjada i gniecie Prezesowa!

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwsze i ostatnie uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  12. ale piękne! zwłaszcza trzecie i piąte

    OdpowiedzUsuń
  13. jesteś coraz lepsza w analogowaniu. uwielbiam to zauważać z każdym nowym wpisem, zdjęciem.
    tęsknię za Kiełbaską!

    OdpowiedzUsuń
  14. medusa: jak się ogarnie jakaś ludzka pogoda, to ja robię nalot na Kraków i Cię sfocę, dobrzę? :>:> bo Ty jeszcze się psixem nawet nic nie ten, w ogóle!

    OdpowiedzUsuń
  15. z ogromną chęcią. musisz mi w końcu psixa przedstawić! choć nie wiem czy ja będę przed majem ogarnięta... bo te matury głupie, ajaj. sama wiesz. ale niezależnie od tego czy przybędziesz wcześniej do Krakowa, ja się do Ciebie do Łodzi chętnie po maturze wybiorę <3

    OdpowiedzUsuń